gdyby nas nie mieli. Przedajemy im sławę w równéj zapłacie wartości, i niech sobie mówią co chcą, ale zaręczam ci, że często bardzo dary ich nie wynagradzają przykrości.
— Co do mnie, nie mogłam się uskarżać. Mała bardzo liczba kobiet mogła być tyle ile ja byłam szczęśliwą. Tyle tylko właśnie kochałam, ile potrzeba było abym poznała dobrą a nie złą stronę miłości. Byłam więc zupełnie zadowoloną z życia które pędziłam, szczególniéj kiedym go porównywała z życiem jakiebym była przymuszona prowadzić. Podług wszelkiego podobieństwa, musiałabym była zostać szwaczką, wstawać o siódméj godzinie, ść w pogodę jak i słotę, w grubych trzewikach, po robotę: i poprzestać po cało tygodniowej pracy, na przechadzce niedzielnéj; musiałbym była, tak samo nie zamężna jak i wtedy byłam, kochać kogoś, może jakiego brudnego rzemieślnika albo najwięcéj kupczyka. Bardzo to smutne takie życie, przynajmniéj złego punktu jak ja go widzę. Zamiast tego, jedno słowo zrobiło mnie bogatą, wesołą, któréj wszyscy zazdrościli; bez tego słowa byłabym została ubogą, smutną, i zazdroszczącą innym. Zresztą, to słowo nie znaczyło nic innego, tylko to, co Ewa do Adama
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/792
Ta strona została przepisana.