— „Jak też to już dawno nie widziałam cię mój ojcze!
— „To prawda, odpowiedział: to też widzisz, ze naprawiam ten błąd, przychodząc dzisiejszego wieczora do ciebie. Wiedziałem że jesteś sama, tak, bo sama jesteś, nieprawdaż?
— „Tak jest mój ojcze.
— „Byłem więc, pewny że ci w niczém nie przeszkodzę: przyszedłem przeprosić cię, bo cię bardzo kochani moja droga Leo.
— To mówiąc, zbliżył się do mnie i uczułam oddech jego gorący, któren także winem czuć było: wstałam więc i chciałam stać lub przejść się trochę.
— „Ty się mnie boisz? przestraszam cię? odezwał się.
— „Nie mój ojcze, odsuwam się żeby nam było wygodniéj.
— „Ależ bo ja chcę żebyś mnie bardzo kochała, bo ja cię tyle kocham!
— Jeden tylko na świecie człowiek powiedział mi ten wyraz, i mój ojciec powtórzył mi go tym samym akcentem, z tém samém uczuciem jakem go pierwéj słyszała. Tym razem
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/797
Ta strona została przepisana.