co nie byłoby dla niéj dogodnie, bałam się nadto utrudzać, a utrudzając się, zabić tém moje dziecię, moją jedyną na tym świecie nadzieję. Bardzo mały miałam sposób utrzymania się. Przedałam jedyny pierścionek który na palcu mi pozostał;chodziłam po wszystkich magazynach prosząc o robotę, szycia czy haftowania, to byłoby mnie zajęło i zarazem żywiło; lecz po wszystkich magazynach miano już swoje szwaczki, i starania moje spełzły na niczém. Pojmujesz, że każdy przyszły dzień nie uśmiechał mi się. Gdy przypadkiem lub dla powietrza wyszłam, zawsze znajdowali się rozmaici młodzi ludzie; którzy jakby zamną chodzili, drżałam z obawy aby który mnie nie zaczepił; gdy wieczorem wracałam do domu, znalazłam się samą, pośród nocy, i wysławiłam sobie że mogę zachorować i umrzeć w boleściach bez żadnego ratunku, wtenczas trwożyłam się i przerażenia mego nie umiem ci opisać. Okropne takie życie wiodłam przez pięć miesięcy! o! pewna jestem? że w dzień ostaniego sądu, każda z chwil tamtych wielką w rachunku moim wagę stanowić będzie.
— Co do złodzieja, ma się rozumieć że niewiedziono gdzie się podział.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/830
Ta strona została przepisana.