Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/833

Ta strona została przepisana.

jego protekcyi. Kobieta zawstydzona prawie, odeszła odemnie i nigdy mi się więcéj nie przedstawiła. Potem kiedy niekiedy sgotykałam ją, miała zawsze minę jakby chciała coś do mnie przemówić, uśmiechała się nawet, lecz ja przechodziłam moją drogą i zdawałam się nie znać jéj nigdy.
— To najgorsze było, że na mnie straszny czas nadchodził; pomimo największéj oszczędności, jedno za drugim wychodziło, i wyszło wszystko prawie; jednego dnia uczułam pierwsze bóle, myślałam że już umrę. Gdy ustały, wyszłam zdomu i udałam się do prokuratora królewskiego.
„Ah! to ty moje dziecię? odezwał się.
— „Tak jest panie, ze łzami w oczach odezwałam się. Przychodzę błagać twojéj dobroci o jedne dla mnie przysługę.
— „Mów.
— „Pan pamięta nieszczęście jakie mi się przytrafiło?
— „Oh pamiętam, moje dziecię.
— Pan wiesz że mnie zostawił bez żadnego funduszu?
— „Wiém.
— „Otóż panie, dzisiaj jestem bliska rozwią-