Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/865

Ta strona została przepisana.

wcisnąć się za kulisy, i tam mi nieustanne robił grzeczności.
— Z tą wytrwałością odznaczającą się, od tak dawna mi hołdował, że przez litość, a bardziéj może przez znudzenie, gotowałam się uczynić mu wynagrodzenie i tym sposobem wykwitować go za tak długą miłość. Gdy pewnego dnia, niespodziewając się i nie przewidując szczęścia jakie go spotkać miało, a którego tak już był bliski, zrobił mi propozycją, zgadnij jaką?
— Zapisał ci cały swój majątek?
— Nie.
— Zycie swoje? zabił się?
— Nie.
— W takim razie kiedy ani jedno ani drugie, to nie zgadnę.
— Oświadczył mi, że chce mnie zaślubić.
— I przyjęłaś?
— Spodziewam się.
— I małżeństwo nastąpiło?
— Zobaczysz.
— Nadzwyczajnie zdziwiłam się tém jego oświadczeniem, które w istocie nie mogło mi być nieprzyjemném. Zamiast mego po prostu tylko imienia Lei, przybrać nazwę rodzinną, i