Ta strona została przepisana.
I.
SOLO PAPUGI.
Otóż tedy, nasz bohater, najspokojniejszym sposobem zaczynał być najszczęśliwszym człowiekiem, ze wszystkich stworzonych na święcie ludzi; życie jego już nie było zamknięte w ciemnych ramkach, o które ustawicznie się uderzał, ale płynęło śród kwiatów, po nad któremi widział widnokrąg lazurowy ze złotem. Jakby jaki basza, usypiał w swoim seraju, śród słodkich i upajających myśli, napędzonych wyperfumowanym wachlarzem sławą i miłością, i