néj od wszystkich kobiecie, zrobi z owego mędrca ateusza, a z żyjącego trupa.
Odpowiedzą może na to ludzie poważni, pogardzający tém rodzajem kobiet: my ich nie widujemy nigdy, i jeżeli je spotykamy, odwracamy w inną stronę kroki nasze.
Duże baryłki z prochem, nie widują nigdy także małych iskierek, chcielibyśmy się tylko dowiedzieć, czy też to te małe iskierki boją się baryłki z prochem?
Wywód z tych wszystkich rozbiorów, wypadł nam taki: Że każdy mężczyzna dostał od natury równą dozę miłości, którą jak bogaty i samowolny spadkobierca może szafować podług woli swojéj, może ją wypotrzebować na raz jeden, na jedno słowo miło do niego wymówione. Taki jeżeli od razu wszystko straci, odchodzi smutny, blady, zrozpaczony, bo pozimowym ostrym wietrze, który nie tylko zwiał listki z drzewa, ale drzewo nawet osuszył, nie można spodziewać się, aby tchnienie wiosenne jakkolwiek mile i cieple, drzewo zmarłe ożywiło.
Wolno mu jednak nie trwonić od razu miłości, wolno mu przedzielić ją na kilka razy, i zamiast od razu rzucić złoty pieniądz, wydawać tyl-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/895
Ta strona została przepisana.