Niewiem jak się nazywa, przyjechał od dwóch dni z żoną, i dla tego tylko znam go że jest sąsiadem mojéj pani.
— Ludwika pewnie sprzedała biednego Źakota, pomyślał Tristan. Biedna Ludwika! I zawsze wyśpiewuje: „złoto jest tylko chimerą“ ta papuga? zaczął głośno mówić Tristan, obracając się do służącéj, którą niezmiernie dziwiły te zapytania tyczące się ptaka.
— Tak jest panie, to nawet nie jest przyjemnie słuchać zawsze jednego śpiewu.
— Czy właściciel tej papugi wyszedł?
— Tak jest panie.
— Dziękuję pani, powrócę jutro. To szczególna myślał sobie nasz tenor, znaleść tę papugę tutaj, ona tylko śpiewa te słowa Scribego z taką czystością i tak wyraźnie wykonywa muzykę Mejerbeera. Ten pan pewnie zezwoli na tu abym ją odkupił: dowiadując się gdzie i jak ją nabył, dowiem się czego może o mojéj żonie.
Musimy powiedzieć, że Tristan zupełnie zapomniał o swojém wystąpieniu, gdy trącił się u impresaria, który niespokojny że Tristan nie przybywa, szukał go przed domem, a postrzegłszy go, pobiegł na jego spotkanie i wrócił go do rzeczywistości.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/905
Ta strona została przepisana.