Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/91

Ta strona została przepisana.

ślady myśli na jej wyrazistéj twarzy, lecz pusta wesołość w tańcu, dozwoliły mi spodziewać się, że jéj dusza zdolną jest uczuć i zrozumieć mój smutek, jak zdolną jest także rozbudzić wesołość moją. Kochałem ją więc bardziéj jeszcze pojęciem rozumu, niżeli sercem, i chociaż nie miałem myśli pojąć ją za żonę, czułem jednakże potrzebę widzenia jéj, choćby tylko dla takiéj potrzeby, dla jakiéj, każde bolejące serce żąda cichego pocieszenia, skarży się i oczekuje pociechy, od szczęśliwszego i spokojniejszego serca.
— „W kilku jeszcze domach widywałem ją, pewien rodzaj zażyłości utworzył się między nami, tak, że w dniach w których mnie napadała moja melancholja, ona pytała się mnie o jéj przyczynę, może tyle przez zalotność, ile przez spółczucie; zaraz twarz jéj okazywała zmartwienie z czém jéj bardzo do twarzy było. Nieraz w czasie tańca ścisnąłem jéj rękę, jak się ściska rękę przyjaciółki, dziękując za przychylne wejrzenie, i zawsze jéj ręka odpowiadała mojéj. Tego właśnie wieczora, wracałem do siebie szczęśliwszy i z większą nadzieją w przyszłość. Biedne my istoty, pokładać szczęście, a czasem