Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/948

Ta strona została przepisana.

z uśmiechem powtórzył, jak się jest zwyczajnie żoną kiedy w twoim wieku poślubia się człowieka tak jak ja starego, moją żoną co do nazwy, moją córką co do serca?
— Biedny starzec drżąc cały i ze łzami w oczach czekał, co mu na to Ludwika odpowie.
— Ludwika przyjęła oświadczenie starca. Nie było to nawet z jéj strony poświęceniem, gdyż powiadam panu że go kochała jak ojca, i nie pojmowała świętszego obowiązku, ani innego uczucia nad tę aby otoczyć szczczęściem ostatnie lata poczciwego człowieka, szczęściem które ona tylko zlać na niego mogła: teraz jest jego żoną, jego tylko jedyną myślą i przedmiotem życia. Pojmujesz więc pan że nie może widzieć się z Tristanem i że gdyby go znalazła, lub spotkała się z nim, mąż jéj umarłby z boleści.
— To sprawiedliwa rzecz, odrzekł impresario, przechodząc. z jednego w drugie zadziwienie.
— A wreszcie to nie wzruszenie radosne, lecz raczéj zdziwienie było przyczyną że Tristan wczoraj wykrzyknął: „to ona!“’ a potém zbiegł ze sceny. Od czasu jak się rozdzielił z Ludwiką nie troszczył się wcale ani o jéj szczęście ani o jéj życie. Gdyby był szczerze żonę swą kochał,