szą dzisiejszą rozmowę. Mąż Ludwiki jest stary, dodała, jutro może być wdową, gdy będzie wolną i niezależną, może mogłaby to zrobić czego dzisiaj nie może. Od dziś aż do owego czasu, który może nigdy nie nadejdzie, lub prędko przyjść może, Ludwika dla mego jest jakby umarłą, tak jak on był i jest nim jeszcze dla niej. Żegnam pana, w godzinę odbierzesz pan list z uiszczeniem długu Tristana który za niego spłacamy.
— Poczém siostra Ludwiki wstała, pożegnała się i wyszła.
Impresario nie rozumiał co się to wszystko miało znaczyć, gubił się w labiryncie tak rozmaitych okoliczności.
W godzinę po wizycie siostry Ludwiki odebrał list, czyli w kopercie dziesięć tysięcy franków.
Wówczas zrozumiał wszystko.
Napisał do Lei jakie go odwiedziny spotkały, całą swoją rozmowę z nieznajomą i następstwa tej rozmowy.
Po odebraniu tego listu, Lea tak się gwałtownie śmiać zaczęła, że się, Rozeta aż przelękła i weszła do pani swojéj.
Tristan nic nie rozumiał zkąd się wzięła Lei
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/950
Ta strona została przepisana.