zapewne widziałeś, że są ubarwione błędami ortografii i znakami pisarskiemi, i umyśliłem sobie przybywszy do Paryża złożyć opóźnieniena złe wydrukowanie dzieła, i zamiast przyznać się do winy, zamienić się w oskarżyciela.
Byłem jednak pewny, że po powrocie nudy nie dozwolą mi pracować, jak przygotowania przed odjazdem i zajęcie w podroży, pojechałem zatém do Marsylii. Nie bierz mi tego za złe, kochany czytelniku, mam w Marsylii przyjaciół, jak podobnych tu nie znajdę. Otoczyli mnie do koła, ustawiłem stół wśród nich, i tą razą przywiązałem się do krzesła: każę zapuścić żaluzye, aby nie widzieć słońca które jak mówi Mery, przepędza zimę w Marsylii, i biorę się do roboty.
Już zacząłem pisać tom piąty, gdy przypadkiem w Journal des Debats, wyczytałem o romansie pod tytułem Fabien napisanym a następnie spalonym przez mego ojca.
Oto sławny i czcigodny P. Lauglais mówi: „Panowie. Fabiennie został spalony, wychowany w seraju, znamy jego wybiegi. Fabien ukazał się pod tytułem: Przypadki czterech kobiet i jednej papugi, pod imieniem P. Alexandra Dumas syna. (Śmiech)“
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/994
Ta strona została przepisana.