Strona:PL Adam Asnyk-Poezje t.3.djvu/064

Ta strona została uwierzytelniona.
Powrót piosenki.




Piosnka, którą ukochana
Zwykła była mi nucić,
Piosnka dawno zapomniana
Przyszła sen mój zakłócić.

Jej melodya staroświecka,
Zapomniana oddawna,
Miała w sobie uśmiech dziecka
A w łzę była oprawna.

Skąd się wzięła dziś na nowo
W sercu mojem? któż zgadnie?
Ale słyszę ton i słowo,
Co mi dźwięczy tak ładnie.

Jeśli piosnki jak skowronki
Odlatują z jesienią,
A wracają znów na łąki,
Gdy się z wiosną zielenią —