Strona:PL Adam Asnyk-Poezje t.3.djvu/105

Ta strona została uwierzytelniona.
Płaczącej.




Ty płaczesz, dziewczę? łez twoich szkoda!
Na te łzy gorzkie jeszcześ zamłoda.
Otrzyj swe oczy:
Świat tak uroczy,
Na niebie jasna pogoda!

Wszak najpiękniejsze z wszystkich niebianek,
Młodość i wiosna — wiją ci wianek:
A ty w łzach przecie,
Niedobre dziecię,
Jak chmurny maju poranek?

Jakaż to boleść czoło ci chmurzy?
Możeś się pączkiem ukłóła róży?
Lub pragniesz skrycie
Gwiazdki w błękicie
I nie chcesz czekać już dłużéj?