Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 486.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Wychodzą różne zboża, jak na drożdżach rosną,
Pszenicy szafranowéj buja kłos złocisty,
Żyto ubrane w srebra malarskiego listy,
I gryka wyrabiana sztucznie s czokolady,
I kwitnące gruszkami i jabłkami sady.

Ledwie mają czas goście darów lata użyć
Darmo proszą Wojskiego żeby je przedłużyć,
Już serwis jak planeta koniecznym obrotem,
Zmienia porę, już zboża malowane złotem,
Nabrawszy ciepła w izbie powoli topnieją,
Już trawy pożółkniały, liścia czerwienieją,
Sypią się, rzekłbyś iż wiatr jesienny powiewa,
Nakoniec owe chwilę przedtym strojne drzewa,
Teraz jakby odarte od wichrów i śronu
Stoją nagie; były to laski cynamonu,
Lub udające sosnę gałąski wawrzynu,
Odziane zamiast kolców ziarenkami kminu —

Goście pijący wino, zaczęli gałąski
Pnie i korzenie zrywać i gryść dla zakąski.
Wojski obchodził serwis i pełen radości,