Strona:PL Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz.djvu/078

Ta strona została przepisana.

       980 Do dworów pańskich, z szlachtą ustawicznie szeptał,
I okoliczne wioski dokoła wydeptał,
I w karczmach z wieśniakami rozprawiał niemało,
A zawsze o tem, co się w cudzych krajach działo.
Teraz Sędziego, który już spał od godziny,
       985 Przychodzi budzić; pewnie ma jakieś nowiny.