Plac zajęli. Pan Wojski, jakby przebudzony
Z głębokiego dumania, na środek wystąpił,[1]
Obiegał zgromadzenie ognistą źrenicą,
I gdzie szmer jeszcze słyszał, jak ksiądz kropielnicą,
775
Tam uciszając, machał swą placką ze skóry;
Wreszcie podniósłszy trzonek z powagą dogóry,
Jak laskę marszałkowską, nakazał milczenie:
„Uciszcie się! — powtarzał, — miejcie też baczenie,
Wy, co jesteście pierwsi myśliwi w powiecie!
780
Z gorszącej kłótni waszej co będzie? czy wiecie?
Oto młodzież, na której Ojczyzny nadzieje,
Która ma wsławiać nasze ostępy i knieje,
Która, niestety, i tak zaniedbuje łowy,
Może do ich wzgardzenia weźmie pochop nowy,
785
Widząc, że ci, co innym mają dać przykłady,
Z łowów przynoszą tylko poswarki i zwady!
Miejcie też wzgląd powinny dla mych włosów siwych;
Bo znałem większych dawniej niżli wy myśliwych,
A sądziłem ich nieraz sądem polubownym.
790
Ktoż był w lasach litewskich Rejtanowi rownym?
Czy obławę zaciągnąć, czy spotkać się z zwierzem,[2]
- ↑ Wiersz ten w wydaniu pierwszem niema po sobie wiersza, któryby mu rymem odpowiadał. W autografie było:
..... „Pan Wojski, jakby przebudzony
„Z głębokiego dumania, w środku się postawił,
„Wąsy siwe podkręcił, kapoty poprawił“ i t. d.
Poeta, nie zadowolony ze zwrotu „w środku się postawił“, zmienił go na lepszy: „na środek wystąpił“, ale zarazem wyrzucił wiersz następny o wąsach i kapocie i w druku nie zastąpił go innym. Trzymamy się wydania pierwszego. Prof. Roman Pilat w wydaniu Towarzystwa Mickiewiczowskiego wprowadził wiersze pierwotne z autografu, celem uzupełnienia brakującego rymu — Ale w księdze piątej wiersz 402 także nie rymuje z żadnym innym. - ↑ W wydaniu pierwszem błędnie: ze zwierzem (14 zgłosek).