I pieśniami, bo biegle i uczenie śpiewał.
245
Chociaż Żyd, dosyć czystą miał polską wymowę,
Szczególniej zaś polubił pieśni narodowe,
Przywoził mnóstwo z każdej za Niemen wyprawy:
Kołomyjek[1] z Halicza, mazurów z Warszawy;
Wieść, nie wiem, czyli pewna, w całej okolicy
250
Głosiła, że on pierwszy przywiózł z zagranicy
I upowszechnił wówczas, w tamecznym powiecie,
Ową piosenkę,[2] sławną dziś na całym świecie,
A którą po raz pierwszy na ziemi Auzonów[3]
Wygrały Włochom polskie trąby legijonów.
255
Talent śpiewania bardzo na Litwie popłaca,
Jedna miłość u ludzi, wsławia i wzbogaca;
Jankiel zrobił majątek; syt zysków i chwały,
Zawiesił dźwięcznostrunne na ścianie cymbały;
Osiadłszy z dziećmi w karczmie, zatrudniał się szynkiem,
260
Przytem w pobliskiem mieście był też podrabinkiem,[4]
A zawsze miłym wszędzie gościem i domowym
Doradcą; znał się dobrze na handlu zbożowym,
Na wicinnym;[5] potrzebna jest znajomość taka
Na wsi. — Miał także sławę dobrego Polaka.
265
On pierwszy zgodził kłótnie, często nawet krwawe,
Między dwiema karczmami: obie wziął w dzierżawę;
Szanowali go równie i starzy stronnicy
Horeszkowscy i słudzy sędziego Soplicy.
On sam powagę umiał utrzymać nad groźnym
- ↑ ✽Kołomyjki, piosenki ruskie w rodzaju mazurów polskich.✽ Objaśnienie Mickiewicza nie jest pod względem muzycznym dokładne.
- ↑ Ową piosenkę, t. j. „Jeszcze Polska nie zginęła“.
- ↑ Auzonowie, pierwotna nazwa mieszkańców Włoch.
- ↑ podrabinek = mniejszy rabin.
- ↑ wicinny handel, obacz objaśnienie w. 501. ks. II.