Od których słyszy, że pan i dworska drużyna
Ruszyli tłumnie, zbrojnie, drogą do Dobrzyna.
Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński zaścianek
Męstwem swoich szlachciców, pięknością szlachcianek.
Niegdyś możny i ludny, bo gdy król Jan Trzeci 380
Obwołał pospolite ruszenie przez wici[1],
Chorąży województwa z samego Dobrzyna
Przywiódł mu sześćset zbrojnej szlachty. Dziś rodzina
Zmniejszona, zubożała. Dawniej w pańskich dworach
Lub wojsku, na zajazdach, sejmikowych zborach, 385
Zwykli byli Dobrzyńscy żyć o łatwym chlebie.
Teraz zmuszeni sami pracować na siebie,
Jako zaciężne[2] chłopstwo! Tylko że siermięgi
Nie noszą, lecz kapoty białe, w czarne pręgi,
A w niedzielę kontusze. Strój także szlachcianek 390
Najuboższych różni się od chłopskich katanek:
Zwykle chodzą w drylichach[3] albo perkaliczkach,
Bydło pasą nie w łapciach z kory, lecz w trzewiczkach,
I żną zboże, a nawet przędą w rękawiczkach.
Różnili się Dobrzyńscy między Litwą bracią 395
Językiem swoim, tudzież wzrostem i postacią.
Czysta krew lacka[4], wszyscy mieli czarne włosy,
Wysokie czoła, czarne oczy, orle nosy;
- ↑ Kiedy król miał zgromadzić pospolite ruszenie, rozkazywał zatykać w każdej parafji drąg wysoki z uwiązaną na wierzchu mietłą czyli wicią. I to się nazywało „rozdać wici“. Każdy człowiek dorosły, stanu rycerskiego, obowiązany był pod utratą szlachectwa, stawić się natychmiast pod chorągiew wojewódzką.
- ↑ zaciężne = wojenne.
- ↑ drylich = grube płótno, parcianka.
- ↑ lacka = polska.