Poległych śmiercią nagłą i niespodziewaną.
Ktoby uważał zbliska lamus, śpichrz i chatę,
Ujrzy ściany od ziemi do szczytu pstrokate
Niby rojem owadów czarnych; w każdej plamie
460
Siedzi we środku kula, jak czmiel w ziemnej jamie.
U drzwi domostwa wszystkie klamki, ćwieki, haki,
Albo ucięte, albo noszą szabel znaki:
Pewnie tu próbowano hartu Zygmuntówek,[1]
Któremi można śmiało ćwieki obciąć z główek,
465
Lub hak przerżnąć, w brzeszczocie[2] nie zrobiwszy szczerby.
Nade drzwiami Dobrzyńskich widne były herby;
Lecz armaturę[3] serów zasłoniły półki
I zasklepiły gęsto gniazdami jaskółki.
Wewnątrz samego domu, w stajni i wozowni,
470
Pełno znajdziesz rynsztunków, jak w starej zbrojowni.
Pod dachem wiszą cztery ogromne szyszaki,[4]
Ozdoby czół marsowych: dziś Wenery ptaki,[5]
Gołębie w nich gruchając, karmią swe pisklęta.
W stajni kolczuga[6] wielka nad żłobem rozpięta
475
I pierścieniasty pancerz służą za drabinę,[7]
W którą chłopiec zarzuca źrebcom dzięcielinę.
W kuchni kilka rapierów kucharka bezbożna
- ↑ Zygmuntówka, szabla z czasów Zygmunta, króla polskiego.
- ↑ brzeszczot = klinga, ostrze szabli.
- ↑ armatura = ozdoba, otaczająca tarczę herbową.
- ↑ szyszak = ochronne, stalowe okrycie głowy.
- ↑ marsowy = od Marsa, bożka wojny; Wenera, bogini miłości.
- ↑ kolczuga = koszula z kółek stalowych.
- ↑ pancerz = kaftan z ogniwek (pierścieni) metalowych; drabina tu = przegroda w stajni nad żłobem.