Oby ten odgłos równie w Polszcze się rozszerzył!“
Skończył, i dumnie szpady rękojeść uderzył.
„Jużci — rzekł Robak — trudno ganić tę ochotę;
395
Jedź, weź pieniądze, możesz usztyftować rotę,[1]
Jak Włodzimierz Potocki[2], co Francuzów zdziwił
Dając na skarb milijon; jak książę Radziwiłł
Dominik[3], co zastawił dobra swe i sprzęty
I dwa uzbroił nowe konne regimenty.
400
Jedź, jedź, a weź pieniądze; rąk tam dosyć mamy,
Ale grosza brak w Księstwie;[4] jedź Wasze, żegnamy“.
Telimena, smutnemi rzuciwszy oczyma,
„Niestety — rzekła — widzę, że cię nic nie wstrzyma!
Rycerzu mój, w wojenne kiedy wstąpisz szranki,[5]
405
Obróć czułe spojrzenie na kolor kochanki!
(Tu wstążkę oderwawszy od sukni, zrobiła
Kokardę i na piersiach Hrabi przyszpiliła.)
- ↑ usztyftować rotę, wyrażenie staropolskie, utrzymać własnym kosztem pułk.
- ↑ Potocki Włodzimierz (*1789—†1811) syn targowiczanina Szczęsnego, pragnąc zmyć plamę ojcowską, wstąpił w r. 1808 do armji polskiej, zaszczytnie odbył kampanję przeciw Austrji, lecz już w r. 1811 zakończył życie.
- ↑ Radziwiłł ks. Dominik, obacz objaśnienie Poety do w. 823, ks. II.
- ↑ Ale grosza brak w Księstwie... Obacz szczegóły w „Pamiętnikach“ Juljana Ursyna Niemcewicza pod r. 1810 i następnych. Napoleon nakładał na Księstwo Warszawskie ciężary wojenne ponad siły narodu polskiego.
- ↑ ww. 404—418 dają obraz sceny średniowiecznej, a w stylu Księstwa Warszawskiego: szranki dotyczą turnieju rycerskiego, kokarda ma przypominać kolor, któremu rycerz wierność dozgonną ślubował. Telimena pozuje na damę serca, bo wie, jak przemawiać do dziwaka i fantasty; w istocie, na pozór „wzdycha,