I zwołujące walny sejm uniwersały.[1]
Ja tylko mam słów parę przemówić do gminy
235
W rzeczy, która się tyczy Sopliców rodziny,
Tutejszych panów.
„Cała pomni okolica,
Co tu zbroił nieboszczyk — pan Jacek Soplica;[2]
Ale kiedy o grzechach [jego] wszyscy wiecie,
Czas i zasługi jego ogłosić na świecie.
240
Obecni tu są naszych wojsk jenerałowie,
Od których usłyszałem wszystko, co wam mowię.
Ten Jacek nie był umarł (jak głoszono) w Rzymie,
Tylko odmienił życie dawne, stan i imię,
A wszystkie przeciw Bogu i Ojczyźnie winy
245
Zgładził przez żywot święty i przez wielkie czyny.
„On to pod Hohenlinden[3], gdy Ryszpans jenerał
Na pół pobity już się do odwrotu zbierał,
Nie wiedząc, że Kniaziewicz ciągnie ku odsieczy,
On to Jacek, zwan Robak, wśród grotów i mieczy
250
Przeniósł od Kniaziewicza listy Ryszpansowi,
Donoszące, że nasi biorą tył wrogowi.
On potem w Hiszpanii, gdy nasze ułany
Zdobyły Samo-sierry grzbiet oszańcowany,[4]
- ↑ uniwersał = odezwa do wszystkich (universi) posłów, zwołująca na sejm walny, t. j. powszechny, całej Rzeczypospolitej.
- ↑ pan Jacek; w wydaniu z r. 1844: Jan Jacek (obacz Wstęp, str. VIII).
- ↑ ✽Wiadomo, że pod Hohenlinden korpus polski pod dowództwem jenerała Kniaziewicza zdecydował wygranę.✽ — Richepanse Antoni, jenerał francuski, odznaczył się pod Hohenlinden, d. 3 grudnia r. 1800.
- ↑ Samo-sierra (właściwie Somo-sierra), wąwozy prowadzące do Madrytu, d. 30 listopada r. 1808 zdobyte w bohaterskim ataku przez lekką jazdę polską pod dowództwem Kozietulskiego Jana Leona, pułkownika wojsk polskich.