Strona:PL Adam Mickiewicz - Poezje (1929).djvu/095

Ta strona została przepisana.
XXIV
DODATEK DO «CWIBAKA»


GUWERNER

Lecz proszę się nie ważyć tego innym razem,
Nigdy podobne figle nie uszłyby płazem;
Dziś tylko, że jest święto mego przyjaciela,
Chcę, żeby dzień ten wszystkim stał się dniem wesela.

(Otwierają się drzwi. Daniłek wnosi kosze)


[DANIŁEK]

Com znalazł, zakupiłem i tutaj przynoszę:
To pierogi — a to są z bakaliją kosze.


GUWERNER

Wszystko to dla paniczów postawisz, Daniłku.

(Wszyscy biegą, kłaniając się)


TĘPIN

«Potrzebne ci jedzenie, napój dla posiłku».

(Z książką je)


JOHAN

Br-brawo! ja, com w cudzej fi-fi-figurował skórze,
Będę fi-figurował we własnej fi-figurze.
Fi! niech bies słucha tych bołoppoppców p-pensa,
Jochan wystąpi jako wielki m-mistrz kredensa.


CWIBAK

Hagelwetter! ten pirog tak wygląda z twarze,
Jakby bywal na mego upieczona żarze.