Strona:PL Adam Mickiewicz - Poezje (1929).djvu/320

Ta strona została przepisana.
CXXVIII
ROZESZLIŚMY SIĘ WCZORA...


Rozeszliśmy się wczora weseli i zdrowi;
Wczora moją zostałaś; dziś z nowym pośpiechem,
Z nowym ogniem w źrenicach i wyższym uśmiechem
Biegłem po szczęście, które dzisiaj się odnowi.

Wzdychasz? nie chcesz pokazać oczu kochankowi?
I ma pierś mimowolnem ozwała się echem
Na ten głos niewinności, przestraszonej grzechem,
I me oko musiało oddać hołd wstydowi.

Ten smutek, ten wstyd nową dla ciebie ozdobą,
Lecz jeśli się pod niemi zgryzota ukrywa
I krótką radość — wieczną chce zaćmić żałobą.

O, kochanko, ich widok serce mi rozrywa!...
Nie chcę więcej tych westchnień i rumieńców z tobą.
Bądź mi mniej doskonała, a więcej szczęśliwa!