Ta strona została przepisana.
CXXIX
POEZYJO! GDZIE CUDNY...
Poezyjo! gdzie cudny pędzel twojej ręki?
Gdy chcę malować, zacóż myśli i natchnienia
Wyglądają z wyrazów, jak z za krat więzienia,
Kryjących i szpecących tak ubogie wdzięki?
Poezyjo! gdzie twoje melodyjne dźwięki?
Śpiewam — ona mojego nie usłyszy pienia:
Jako słowik, król śpiewu, nie słyszy strumienia,
Który w podziemnej głębi rozwodzi swe jęki.
Nietylko dźwięk i kolor — aniołowie myśli —
Lecz i pióro, roboczy niewolnik poety,
Na cudzej ziemi nie zna praw dawnego pana
I zamiast pieśni, znaki niepojęte kryśli:
Muzyczne znaki pieśni... lecz ta pieśń, niestety,
Nigdy jej miłym głosem nie będzie śpiewana!