Strona:PL Adam Mickiewicz - Poezje (1929).djvu/353

Ta strona została przepisana.

Podsyp zapał, a żywo zczyść paznogciem krzesiwo,
Potem palnij w twój łeb lub w tę dziewkę!

«Wyżej... w prawo... pomału, czekaj mego wystrzału,
Pierwej musi w łeb dostać pan młody».
Kozak odwiódł, wycelił, nie czekając, wystrzelił
I ugodził w sam łeb — wojewody.