Po tem wyższego męża możesz poznać w tłumie,
Że on zawsze to tylko zwykł robić, co umie.
Bóg sam może świat zniszczyć i drugi wystawić,
A bez naszej pomocy nie może nas zbawić.
Mędrzec zwyczajnych ludzi z rozmowy ocenia,
A nadzwyczajnych mężów poznaje z milczenia.
Jak bezsenny źle czyni, gdy oczy zamruża
I kładnie się na łożu, bo tem noc przydłuża,
Tak namiętny źle czyni, gdy śmierć zada sobie:
Wylecz się z bezsenności, nim pójdziesz spać w grobie.
Dobrzy ludzie nie mogą mieć nic na tym świecie,
A zato, źli, na tamtym nic mieć nie będziecie.
Sam Bóg bez wiedzy naszej nie może nas rzucić,
A choć rzuci, gdy zechcem, musi do nas wrócić.
Jest i więcej prawd w piśmie, lecz kto o nie pyta,
Niech sam zostanie pismem — w sobie je wyczyta.
On kocha ludzi? Zacóż od ludzi ucieka?
Bo on kocha w człowieku ludzkość, nie człowieka.
Gdy zedrą z ciebie zwierza, człeka z ciebie zmęczą,
Natenczas ujrzą ducha i niech przed nim klęczą.