Strona:PL Adam Próchnik - Ignacy Daszyński życie praca walka.pdf/38

Ta strona została przepisana.

Równocześnie musiał Daszyński zająć się kampanją wyborczą do sejmu galicyjskiego. Partja postawiła jego kandydaturę w opróżnionym okręgu lwowskim. Wybory odbywały się na podstawie prawa wyborczego ograniczonego i jawnego, co ułatwiało teroryzowanie wyborców. Kandydatura Daszyńskiego miała zatem charakter demonstracyjny. Mimo to jednak przy głosowaniu, które odbyło się w marcu 1900 r. otrzymał około 1900 głosów, a kontrkandydat przeszedł 2800 głosami.
W r. 1900 uczestniczył też w kongresie międzynarodowym w Paryżu.
Koniec r. 1900 upłynął pod znakiem nowych wyborów parlamentarnych. Parlament został rozwiązany jesienią 1900 r., a wybory miały się odbyć 13 grudnia. Dla władz była to nowa sposobność, aby zgnębić Daszyńskiego procesami i uniemożliwić mu zdobycie mandatu. Wytoczono mu na każdy wypadek dwie sprawy. W październiku za manifestację teatralną przeciw sztuce antysocjalistycznej otrzymał cztery tygodnie. W listopadzie za wyrzucenie agenta, chcącego skonfiskować „Naprzód“, dostał znowu trzy tygodnie. Obrońcy jednak udało się odroczyć uprawomocnienie wyroków do chwili nowych wyborów.
Daszyński kandydował znowu w Krakowie z V kurji. Wybory odbywały się przy akompanjamencie oszustw i nadużyć. W okręgu Daszyńskiego tysiące wyborców pozbawiono prawa wyborczego. Daszyński został jednak ponownie wybrany. Otrzymał 15 tysięcy głosów, gdy jego przeciwnicy skupili razem 9 tysięcy głosów. Czas, dzielący go od zebrania się nowego parlamentu, musiał jednak spędzić w więzieniu, gdzie kazano mu odsiedzieć jeden z zapadłych wyroków, opiewający na 4 tygodnie. Potem mógł już bez przeszkód rozpocząć swoją drugą kadencję parlamentarną, która będzie trwać prawie 7 lat.
Pierwsze lata owej kadencji były latami pewnego zastoju politycznego. Dla Daszyńskiego upłynęły te lata wśród żmudnej pracy organizacyjnej i w codziennej walce, skupiającej się koło zagadnień chwili politycznej. Nie było jednak w tym okresie wielkich kampanij politycznych.
Daszyński prowadzi dalej niezmordowaną walkę przeciw rządom szlacheckim. Dnia 13 maja 1901 r. wygłasza w parlamencie mowę, w której atakuje z całą energją i namiętnością