Strona:PL Adam Próchnik - Ignacy Daszyński życie praca walka.pdf/54

Ta strona została przepisana.

szyński wrócił do Europy. W powrotnej drodze przemawiał jeszcze w Bremie na zgromadzeniu polskich robotników.
Wrócił do Krakowa. Tam odrazu musiał wystąpić w obronie młodzieży akademickiej, która prowadziła akcję przeciw powierzeniu katedry nauk społecznych ks. Zimmermanowi, klerykalnemu obskurantowi, i uwolnił ją od „oblężenia“ przez wojsko. Na terenie krakowskiej rady miejskiej znów zaatakował energicznie radnego hr. Wodzickiego za udział w sprzedaniu rządowi pruskiemu majoratu rydzyńskiego.
Wiosną 1911 r. został rozwiązany parlament austrjacki. Wybory rozpisano na połowę czerwca. I znów Daszyński wziął energiczny udział w kampanji wyborczej. Tym razem został wybrany już w pierwszem głosowaniu w 2 okręgach, w Krakowie na Wesołej i w okręgu wiejskim Kraków, Podgórze, Wieliczka, Dobczyce. Partja odniosła poważny sukces, zdobywając 9 mandatów. Były to ostatnie wybory Daszyńskiego za czasów zaborczych. W związku z temi wyborami wytoczono mu znów sprawę sądową. Była to czterdziesta i ostatnia sprawa, jaką ściągnął na siebie za rządów austrjackich.
W nowym parlamencie przemawiał w sprawie wyborów w Drohobyczu, gdzie użyto wojska i padło 28 zabitych i przeszło 100 rannych, przemawiał 10 października 1911 r. przeciw polityce drożyźnianej i kartelom. W r. 1912 przemawiał w sprawie reformy wojskowej, wykazując konieczność demokratyzacji armji i protestując przeciw używaniu wojska przeciw robotnikom i chłopom.
Rok 1912 był rokiem zwrotnym. Wysunął on niebezpieczeństwo wojenne z taką wyrazistością, że musiało się ono stać najbardziej realnem zagadnieniem politycznem. Wojna na półwyspie bałkańskim otwierała przed Europą wielkie perspektywy. Myśli i praca Daszyńskiego obracają się odtąd głównie koło tego zagadnienia. Dnia 21 października 1912 r. przemawiał on w Krakowie na zgromadzeniu ludowem. Stwierdził, że w razie wojny: „fabryki staną, setki tysięcy robotników z rodzinami zostaną bez utrzymania i będą miały do wyboru: albo pod płotem konać z głodu, albo dostać broń i walczyć o wolność!… I już dziś oświadczamy, że nie pozwolimy nikomu decydować o nas bez nas, że decyzja o naszym losie do nas należeć będzie!“ Dnia 30 października przemawiał