Strona:PL Adam Próchnik - Ignacy Daszyński życie praca walka.pdf/70

Ta strona została przepisana.

dotychczas na trzy parttje dzielnicowe. Dokonano tego z końcem kwietnia 1919 r. w Krakowie na XVI kongresie P. P. S. przy żywym udziale Daszyńskiego. Uczestniczył też w kongresach zawodowych Związku Zawodowego Kolejarzy i Związku Zawodowego Robotników Rolnych.
W czasie jesiennej sesji 1919 r. Daszyński przemawiał w listopadzie przeciw rządowi Paderewskiego. Oświadczył, że uważa go za człowieka szlachetnego i za ofiarnego obywatela, który jednak rządzić nie umie i niema planu. Dałby mu wszystkie kwiaty Polski, byleby nie siedział na fotelu ministerjalnym i nie czekał spokojnie na nieszczęścia, które walą się na kraj.
Coraz więcej wysuwała się na porządek dzienny sprawa toczącej się wojny z bolszewikami. Od początku wojny partja zdążała do pokojowego rozstrzygnięcia zatargu. Daszyński wielokrotnie przemawiał w tej sprawie w komisjach sejmowych, na konferencji u Naczelnika Państwa, na Radzie Naczelnej P. P. S., na konferencji ze związkami zawodowemi i w odczytach. Gdy z końcem grudnia 1919 r. rząd sowiecki skierował do Polski propozycję pokojową, a rząd polski nie dał odpowiedzi, Daszyński 8 stycznia 1920 r. zainterpelował w tej sprawie w Sejmie rząd. Do pertraktacyj jednak nie doszło, gdyż rokowania rozbiły się o charakter rozejmu i miejsce obradowania konferencji pokojowej. Na wiosnę zaś wojska polskie rozpoczęły ofensywę kijowską z początku pomyślną.
W drugiej połowie maja 1920 r. odbył się w Warszawie XVII kongres P. P. S. Daszyński referował sprawozdanie klubu poselskiego, wziął żywy udział w pracach nad uchwaleniem nowego programu partyjnego i w dyskusji nad taktyką partyjną.
Wkrótce jednak sytuacja wojenna zaczęła stawać się groźną, aż wreszcie nad Polską zawisło niebezpieczeństwo. Inwazja bolszewicka zapuszczała się coraz głębiej, linja frontu cofała się coraz bliżej ku Warszawie. Partja stanęła na stanowisku organizowania obrony niepodległości, powołała do życia własny werbunek i pułk robotniczy. Platformą polityczną było żądanie powołania w takim momencie do steru rządu robotniczo-chłopskiego. W drugiej połowie lipca zagadnienie stworzenia rządu, odpowiadającego powadze chwili stanęło na porządku dziennym. Piłsudski nie myślał jednak o rządzie robotników i chłopów, ale o rządzie koalicyjnym. W nocy z 20 na 21 lipca