Ksiądz mi zakazował, Żebym nie całował Dziewczątek, dziewczątek. A ja sobie muszę Uradować duszę, Choć w piątek, choć w piątek.
Ksiądz mi zakazował, Żebym nie całował Przez psotę, przez psotę. A ja sobie muszę Uradować duszę W sobotę, w sobotę.
Ksiądz mi zakazował, Żebym nie całował W popielec, w popielec, A ja sobie muszę Uradować duszę, Bom strzelec, bom strzelec.
Hej tam pod Warszawą, Kędy Wisła płynie Rozłożył się Moskal świnia Na polskiej krainie — Na polskiej krainie.
Poczekaj Moskalu, Ty pogańska dusza — Maszeruje oddział strzelców, Na proch cię rozkruszą — Na proch cię rozkruszą.
Komendancie miły Prowadźże nas dalej, Bo my jeszcze dzisiaj chcemy Szturmować Moskali Szturmować Moskali.
Koledzy sekcyjni Szukajcie kierunku, Byśmy celnie strzelać mogli Nie psując ładunku — Nie psując ładunku.
Naprzód tyraliery, Kule nas nie straszą, Bić się bedziem z Moskalami, Za ojczyznę naszą — Za Ojczyznę naszą.
Za poległych braci Wiernych Polski synów, Bić się bedziem z Moskalami, Bić tych sukinsynów — Bić tych sukinsynów.
>
Bije mama, bije mama, bije mnie, Że ja strzelców, że ja strzelców całuję.
Widzi mama, widzi mama, jak to źle, Wszystkie panny mają strzelców, a ja nie.
Siedzi mama, siedzi mama w szaliku, A ja z chłopcem, a ja z chłopcem w gaiku.
Zaszło słońce, zaszło słońce za morze, A ja z chłopcem, a ja z chłopcem na dworze.
I już nie wiem co się stało, och Boże, Bo tak ciemno było przecież na dworze.
Nie wie mama, nie wie mama, o tem nie, Ja tylko, a ja tylko o nim śnię.
- ↑ Pieśń powinna być śpiewana na melodię pieśni Śpiewka o Belinie (wg spisu treści).