Strona:PL Adam Zagórski - Żołnierskie piosenki obozowe.djvu/17

Ta strona została uwierzytelniona.
CÓŻ POMOŻE WALKA RUSA


Moskal świnia ostrzy zęby, Wybijem mu wszystkie z gęby! Już w Karpatach trąbki grają, Moskaliska wyrywają.
I tak dalej ciągle z Bogiem, Poradzimy sobie z wrogiem. Cóż pomoże walka rusa, Gdy nań idzie polska dusza.



RYM CYM-CYM!


A jak żołdu nie dostanę Rym cym cym (bis) Złapię werndla, rżnę o ścianę Rym cym cym!
Jak menaży nie dostanę Rym cym cym Złapię szalki, rżnę o ścianę Rym cym cym!



JEDZIE PAN GENERAŁ

[1]

Jedzie pan generał, Jedzie sobie przodem, Raz to na koniku, A raz samochodem.
A za generałem, Cały sztab w ordynku, Przejechali Węgry Prawie bez spoczynku.
Prowadzą, prowadzą, Do Polski nas wiodą, Tylko że nie wiedzą Jakąby to drogą.
Prowadźże nas prowadź, Choć by jak najdalej Byleśmy się wreszcie do Polski dostali.
Prowadźże nas prowadź Panie generale Przy tobie moskala Nie boim się wcale.



JEDZIE, JEDZIE ARTYLERJA


Jedzie, jedzie artylerja, Jedzie tu i tam Jedzie tu i tam Jedzie tu i tam Koń się potknął, sierżant uciekł Brzoza został sam, Brzoza został sam, Brzoza został sam.
Działo długie ośm cali, Możesz zmierzyć sam Możesz zmierzyć sam, Możesz zmierzyć sam. Dymem straszy nam Moskali W bitwie tu i tam, W bitwie tu i tam, W bitwie tu i tam.


  1. Przypis własny Wikiźródeł Pieśń powinna być śpiewana na melodię krakowiaka (wg spisu treści).