Strona:PL Adolf Dygasiński - Na pańskim dworze.pdf/11

Ta strona została przepisana.

pannie Julii mogłyby pozazdrościć same słowiki. Jeżeli szaleć, to za taką!
To też hrabia Albert Lutowojski szalenie, chociaż tajemnie, rozmiłował się w owej muzykalnej towarzyszce swojej narzeczonej, a następnie żony. Arystokratyczne stadła spędzają miodowe miesiące we Włoszech, Szwajcaryi, Paryżu, Londynie, lub w ogóle za granicą. Gdzie im się podoba. Więc i hrabstwo Lutowojscy z licznym dworem przez pół roku blizko podróżowali po świecie. Potem wrócili do Pałek, gdzie na ich przybycie oczekiwała wspaniale przygotowana rezydencya, o jakiej zwykły człowiek we śnie tylko marzyć może.
Jednakże ani pierwsze miesiące miodowe, ani późniejsze małżeńskie pożycie, mniej już miodowe, nie uśmiechały się do hrabiny Lutowojskiej. Nie mogła ujść jej oka wzrastająca coraz namiętniej miłość męża dla Julii. Wcześnie już poznała ona tę gorzką dla siebie prawdę i postanowiła za jakąbądź cenę pozbyć się z domu rywalki. Łatwem to nie było. Wobec tego jej postanowienia dopiero uwydatnił się aż nadto wyraźnie lekki charakter Alberta oraz zupełny brak nietylko przywiązania, ale i szacunku dla żony.
Skoro atoli Olimpia została matką i powiła syna, zdawało się, że odtąd w imię swego macierzyństwa będzie już panią położenia i wywrze stanowczy wpływ na męża. Tymczasem tryumf, odniesiony nad Julją, był tylko pozorny. Włoszka opuściła wprawdzie Pałki; lecz wkrótce potem i hrabia Lutowojski, zatęskniwszy widać za jej ognistemi spojrzeniami, wyjechał także za granicę. Wypadki te w owe czasy nie były obce nikomu, kto miał zaszczyt i szczęście należeć do wielkiego świata. Hrabia Albert, pan taki dostarczał bogatego materyału do tak zwanego skandalu. Że to wszakże nie był pierwszy hrabia, który się skandalu dopuścił, przeto wielki świat miał dla jego słabości tuż pod ręką współczucie i wyrozumiałość, a nawet danoby mu i rozgrzeszenie najzupełniejsze, byleby zachowywał pozory przyzwoitości, mniej wyraźnie ujawniając stosunki swoje z Julią, a godząc je zrę-