Strona:PL Adolf Dygasiński - Na pańskim dworze.pdf/53

Ta strona została przepisana.





VIII.
SUMIENIE.

Hrabina po wydaniu wyroku swego na Majcherka była wzruszona i niespokojna. Przed samym obiadem przyszedł do jej gabinetu mały hrabia Zizi w celu używania macierzyńskiego wpływu; wkrótce potem nadeszła także maleńka hrabianka Mimi. Obie te latorostki wielkiego szczepu Lutowojskich mówiły wyłącznie tylko po francuzku. Wychowaniem hrabianki zajmowała się specyalistka od edukacyi, umyślnie po to sprowadzona z Paryża, 40-to letnia panna Luiza. Hrabia Zizi pozostawał znowu pod pedagogicznym kierunkiem pana Miszla, także z Paryża sprowadzonego specyalisty. Te klasy, do których należy przyszłość danego narodu, mają zawsze edukacyą dobrą; czynniki ludzkie z pola schodzące same dopomagają ziszczeniu się praw dziejowych za pomocą złego wychowania dzieci. Jakkolwiek hrabina wdowa była osobiście zacną niewiastą, to jednak zasady, któremi się kierowała w wychowaniu dzieci, nie miały nic wspólnego z Pedagogiką. Nieszczęście bowiem chciało, iż ten bogaty organizm kobiety musiał przedewszystkiem dźwigać posłusznie ciężar stokroć większy, aniżeli materyalna nędza prostego