Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/102

Ta strona została uwierzytelniona.

przy trudnych warunkach wlał duszę w to ciało, do którego sam należał.
Położenie przecież nie było łatwe.
Ze szczupłej pensyi 1500 rubli wypadło utrzymywać siebie z żoną i dzieckiem, i opatrywać dwie sierotki, które mu ojciec zamiast majątku w spuściźnie serca zostawił.
Dźwigał zmarły ten ciężar ze spokojem i uśmiechem, prowadząc najskromniejsze życie, przyjmując udział w sprawach społecznych, pracując, pisząc i drukując, bo trzeba, jak mówił, dla kraju pracować.
Do tej epoki zaliczyć należy z istotną erudycyą napisaną pracę o firmie, do tejże epoki należy obszerne studyum o jawności handlowej, że pominę inne drobniejsze, a niemniej wartościowe i pożyteczne.
Do tej epoki należy udział w pracach przygotowawczych do nowego prawa o wekslach i do rejestru handlowego i w sporządzeniu projektów odnośnych ustaw. W owej także epoce rozpoczął w warszawskiej szkole handlowej wykłady prawa, które przez lat z górą dziesięć z wielkim dla młodzieży pożytkiem prowadził.
Pomimo trudnego położenia o awansach na posady w głębi państwa nie pozwalał sobie mówić, a z drugiej strony, gdy namawiano go, aby dla poprawy losu starał się o rejenturę, odpowiadał krótko: to nie dla mnie, jestem tu potrzebny.
Po 15 latach pracy na jednym i tym samym urzędzie, doczekał się jawnej niechęci ze strony tych, którzy o nim myśleć i byt jego poprawić byli powinni i wtedy, a było to w roku 1893, opuścił wydział sądowy i objął zaproponowane sobie wtedy kierownictwo świeżo założonej »Przezorności«. I na tej drodze nie czekały go same róże. Nowej instytucyi zapewnić rozwój, zabezpieczyć przyszłość, wśród różnorodnej konkurencyi, a zawsze na drodze tylko uczciwej pracy, bez wybiegów i forteli, bez krzyku i blichtru, nie było to łatwe do przeprowadzenia zadanie. Jednakże tego dopiął, instytucyę z powijaków niemowlęctwa wyprowadził, i o wła-