bezpieczne ognisko niemczyzny, zaprojektował wykup przez rząd fabryk i przedsiębiorstw, które tam w rękach niemieckich pozostają, a gdyby to okazało się niemożliwem, wyraził gotowość pozbycia się okręgu Sosnowickiego, chociażby na rzecz Prus. Czy zaproponowany środek jest wykonalny, czy państwo może zdecydować się na coś podobnego, czy wreszcie państwo może przyjąć na siebie rolę przemysłowca i prowadzić przedsiębiorstwa fabryczne, nie chcę przesądzać. Pozwolę sobie tylko wyrazić wątpliwość, ażeby się znalazł mąż stanu, któryby podniósł podobne projekty, a w szczególności, ażeby znalazł się mąż stanu, któryby zdecydował się rzucić miliony na wykup prywatnych fabryk. Nie można też mówić o wykupie przedsiębiorstw niemieckich przez osoby prywatne, chociażby dla braku koniecznych w tym celu kapitałów, nie mówiąc o wielu innych trudnościach.
Jeżeli jednak proponowany środek nie odpowiada celowi, to zachodzi pytanie, czy istotnie niema drogi, któraby doprowadzić mogła do starcia cechy niemieckiej z przemysłu Królestwa Polskiego i do nadania mu piętna miejscowego? Otóż zdaje mi się, że droga po temu istnieje. Ale, chcąc zapisać trafne lekarstwo, trzeba bardzo ściśle policzyć się z przyczynami choroby. I pod tym względem zaraz będę musiał różnić się w zdaniu z szanownym referentem.
P. Biełow zaznaczył, że jeszcze za czasów autonomicznego Królestwa Polskiego przed 1830 rokiem ówczesny rząd polski sprowadzał majstrów i rzemieślników niemieckich do kraju, w celu rozwinięcia rękodzieł. Tak było rzeczywiście, ale niemniej przeto przewagę niemiecką w przemyśle Królestwa Polskiego, jak słusznie powiedział, zauważyć można dopiero w latach po 1860 r. następujących. A wiec musiały być inne przyczyny, które wywołały to zjawisko.
I rzeczywiście, podówczas powstał system szczególnego protegowania cudzoziemców, ze szkodą miejscowej ludności polskiej. Dość jest uprzytomnić sobie niektóre fakty. Kiedy w roku 1867 otwierano w Warszawie pierwsze gimnazyum
Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/134
Ta strona została uwierzytelniona.