Skoro posiedzenie dzisiejsze sekcyi poświęcone zostało tak zwanej czasowej opiece nad biednemi dziećmi, niech mi wolno będzie zabrać głos i podać do wiadomości kongresu szczegóły, dotyczące tego rodzaju opieki, jaką w stolicy mego kraju Warszawie, rozwija wielka instytucya dobroczynna, a mianowicie warszawskie towarzystwo dobroczynności.
Prowadząc działalność dobroczynną w różnych kierunkach, utrzymując domy dla sierot, przytułki dla starców i kalek, kasy pożyczkowe, kasy oszczędnościowe, tanie kuchnie, nawet popularne biblioteki etc., towarzystwo nasze stara się usilnie o rozwinięcie u siebie pomocy czasowej dla dzieci. Z biegiem czasu udało mu się dojść do posiadania piędziesięciu jeden przytułków, rozrzuconych po całem mieście i przeznaczonych dla dzieci, które przebywają w nich w ciągu dnia, podczas gdy ich biedni ojcowie i matki oddają się pracy na kawałek chleba. Jedne z tych przytułków przeznaczone są dla małych dzieci od lat 4-ch do 7-miu, inne dla starszych dzieci. W pierwszych zajęcia prowadzone są wedle metody Froebla, przy zaszczepianiu w dzieciach zasad religii i moralności. W pozostałych starsze dzieci odbierają elementarne wykształcenie: uczą się czytać i pisać po polsku i po