1884 r. udał się do zarządu naczelnika powiatu, jak to odezwa tegoż naczelnika z dn. 4 czerwca r. 1884 wykazuje. Gdzież więc tutaj ukrywanie się? W ten sposób upadły dwie główne podstawy oskarżenia: obmowa ze strony współoskarżonego i osobiste ukrywanie się i cały sztuczny gmach zbudowany na drodze pierwotnego podejrzenia runął do fundamentów. Naturalnie, można budować gmach na innych podstawach. Jakoż usiłował to uczynić przedstawiciel oskarżenia.
Przedewszystkiem p. prokurator doszukiwał się związku pomiędzy Tomaszewskim, a dowodem rzeczowym, t. j. sztyletem, który znaleziono przy Bugajskim. Miało to miejsce, przy badaniu świadka Witticha.
Wittich kiedyś widział u Tomaszewskiego jakiś nóż, usiłowano przeto ustalić tożsamość noża i sztyletu, lecz świadek Wittich przed sądem kategorycznie oświadczył, że rękojeść jest inna, jasna, a u noża była ciemna, że koniec sztyletu też jaśniejszy, a u noża był ciemniejszy.
Później będę miał zaszczyt rozpatrzyć drobiazgowo zeznanie Witticha, tymczasem konstatuję tylko to, że nawet u osobistego wroga Tomaszewskiego oskarżenie nie zdobyło pożądanego potwierdzenia. Dalej, dążyło oskarżenie do ustanowienia blizkiego związku między Tomaszewskim i osobistością sprawcy zamachu na Bugajskiego. W tym celu byli wzywani dwaj świadkowie, Bomme i Szulc, którzy stwierdzili niesporny zresztą fakt, że Tomaszewski razem z Bugajskim kiedyś pracował w fabryce Borsta. Tomaszewski i Bugajski rozmawiali ze sobą, nawet według słów Bommego, przesadził on Bugajskiego do drugiego oddziału fabryki. Ale oskarżenie nie wzięło pod uwagę tego, że Tomaszewski i Bugajski pracowali u Borsta w r. 1882 i w początku r. 1883, na rok przed zamachem, o którym mowa, i w tym czasie, kiedy jeszcze żadnego ruchu w Zgierzu nie było.
Pierwszy wypadek zjawienia się tam proklamacyi przypada, jak to zaznaczono w akcie oskarżenia, na lipiec 1883 r. Zresztą, cóż dziwnego, że Tomaszewski i Bugajski ze sobą
Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/195
Ta strona została uwierzytelniona.