Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/218

Ta strona została uwierzytelniona.

Z powyższego widzimy, że dyspozycye za pomocą testamentu poddane są poważnym ograniczeniom i dopuszczone zostały, jako ustępstwo od ogólnej zasady regulowania spadków za pomocą przepisów prawa. Rozumiano, że prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich warunków życia i spadkodawcom, świadomym potrzeb rodziny i stosunków miejscowych, nadano moc uzupełnienia, a niekiedy i zmiany prawnego porządku spadkobrania. Jednakże zarówno w kutiumach francuskich, jakoteż w kodeksie Napoleona ujawnia się tendencya do ograniczania wolnej dyspozycyi obywateli w przedmiocie spadków, nigdy zaś do jej rozszerzania, co potwierdzają zresztą Demolombe (O darowiznach i testamentach, tom I, stronica 7) i wielu innych poważnych przedstawicieli nauki francuskiej.
Wobec tak ustalonych przepisów nie może ulegać wątpliwości, że rozporządzenie testamentowe wymaga wyraźnej dyspozycyi ze strony samego spadkodawcy. Gdzie niema takiej dyspozycyi, tam niema rozporządzenia testamentowego.
Jeżeli w prawie rzymskiem, które zakreślało bardzo szeroką swobodę dla woli jednostkowej, nie można było przelewać tego prawa na voluntatem alienam, to tembardziej nie jest to dopuszczalne wobec prawa francuskiego, które w spadkobraniu widzi interes społeczny i poddaje go przedewszystkiem domniemalnej woli ogółu, ogłoszonej w prawie.
Nie będę mówił o dalszej ewolucyi, jaka się w tej kwestyi w pojęciach w ciągu XIX wieku dokonywa, aby nie zejść z gruntu prawnego, na którym sprawa się toczy, ale stojąc na gruncie obowiązującego prawa francuskiego mogę z całą stanowczością twierdzić, że w obliczu kodeksu wola spadkodawcy przez żadną inną wolę oprócz prawa zastąpioną być nie może.
Wielki znawca prawa cywilnego, który żył w epoce nieodległej od ogłoszenia kodeksu Napoleona, Toulier, słusznie powiada: le testament ne doit emaner, que de la volonté du