Pomijam kwestyę, że przewidywanej przez spadkodawcę superaty likwidacya spadku nie dostarczyła, i że ten punkt sprawy niema realnego znaczenia, rozbierając przecież ustęp szesnasty z punktu widzenia zasadniczego, trzeba przyznać, że on jest również nieważny, bo przelewał na wykonawców testamentu prawo, które przelaniu nie ulegało. Wystarczy mi tu powołać się na zdanie przytoczonego już raz autora. Otóż Toulier specyalnie w kwestyi udziału osoby trzeciej o dysponowaniu spadkiem powiada: Si un testateur ordonne de remettre une somme à une tierce personne, pour être employée suivant les intentions, qu'il lui a fait connaître, ce legs est nul comme étant dans la réalité abandonné à la volonté de ce tiers, qui n'est point legataire et qu'aucun lien civil n'oblige de remplir les intentions du testateur. Car il (testament) ne doit pas seulement être l'ouvrage de la volonté du testateur, il doit être l'ouvrage d'une volonté entierement libre.
Przechodzę do trzeciego pytania, a mianowicie do aktu egzekutorów testamentu z d. 7 (19) maja 1865 r.
Jeżeli ustępy szósty i szesnasty testamentu są nieważne, to akt zdziałany na ich podstawie również za nieważny poczytany być musi. W istocie, czemże jest taki akt? Nie jest on darowizną między żyjącymi, bo sporządzony został po śmierci spadkodawcy i bez udziału obdarowującego i obdarowanych. Nie jest testamentem, bo pochodzi od osób trzecich, a gdyby nawet stanąć na gruncie wywodów prokuratoryi i uznać za dopuszczalne jakieś uzupełnienia testamentów, musiałyby one odpowiadać formom testamentowym, których tutaj nie zachowano. Nie było podpisu testatora, nie było jego własnej ręki, zrobiono akt notaryalny, ale nie było czterech świadków. Krótko mówiąc, przyjmując nawet rozumowanie prokuratoryi, akt wyobraża dyspozycyę testamentową przy zupełnem pogwałceniu przepisanych przez prawo formalności. W rzeczywistości, jest to testament zrobiony nie za życia spadkodawcy, lecz po jego śmierci, nie
Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/220
Ta strona została uwierzytelniona.