Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/71

Ta strona została uwierzytelniona.

wyższe znaczenie, ze względu na warunki nasze społeczne. Dla prawników rozdzielonych granicami politycznemi stanowi ona najwłaściwszą drogę zbliżania się i łączenia. Na gruncie naukowych sprawozdań i teoretycznych rozpraw mamy możność wymieniać myśli i wiadomości, wyciągać z zetknięcia wielu ludzi wzajemne korzyści, dorzucając grosz wdowi do tej wspólnej skarbonki, która się nauką polską nazywa.
Obawy niektórych, aby zjazdy nie przedzierzgnęły się w zgromadzenia politykujące, nie sprawdziły się. Takt urządzających uratował od tego; zarówno zjazd w Krakowie, jak i drugi we Lwowie, nie wkraczając w polityczne dyskusye, nosiły charakter cichego naukowego kongresu i niczego więcej. Tem nie mniej jak jeden, tak i drugi stanowiły poważny objaw życia polskiego.
Gdy zbiorą się ludzie z nad Niemma i Dźwiny Zachodniej, z nad Wisły i Warty i gdzieś tam na południu w galicyjskim grodzie wspólnie pracują, to robić musi wrażenie. Niech świat wie z jak rozległych stron zbiera się jeszcze dzisiaj naród polski, niech wie, że żyjemy i co ważniejsza, że umiemy myśleć i pracować, a nic niema bardziej przekonywającego o wartości społeczeństwa, jak dowody rozumnej myśli i cichej a poważnej pracy. Daleki jestem od takich haseł, nie chciałbym też użyć wyrazu obowiązek, aby nie być zbyt surowym, mniemam jednak, że powinno istnieć wśród nas poczucie potrzeby udziału w tych zjazdach. Tymczasem na ostatnim zjeździe Królestwo liczyło zaledwie 20 przedstawicieli, a i niewielu więcej zapisało się do udziału. I nie bez słuszności mógłby ktoś tam ze Lwowa zarzucić nam obojętność.
Ale oto za trzy lata ma się odbyć zjazd w Poznaniu, miejsce bardziej jak inne wymaga naszej licznej obecności, nie mogę wątpić, że się znajdziemy, gdzie należy i że się stawimy w odpowiedniej liczbie.