W październiku 1901 r.
Grono krewnych i przyjaciół i garstka wyznawców Temidy odprowadziły w ubiegłą niedzielę zasłużonego prawnika, 80-cio letniego już starca, na miejsce wiecznego odpoczynku. Pozostała rodzina urządziła dla zgasłej głowy pogrzeb równie skromny i równie poważny, jak skromnym i poważnym był człowiek, który zamknął na zawsze powieki. Nad grobem nie było objawów hołdu ze strony społeczności, do której zmarły należał.
Po ukończeniu wydziału prawnego na uniwersytecie w Moskwie, ś. p. Aleksander Prejss w r. 1847 wstąpił na aplikacyę sądową. Wypadki polityczne, jakie wkrótce potem nastąpiły, nie ominęły go i siłą swego wiru porwały.
Po bolesnych przejściach dostał się na Syberyę do ciężkich robót, które zdawały się grozić zupełnem złamaniem życia. Jednakże przeniósł to wszystko, z manifestu cesarza Aleksandra II w r. 1857 powrócił do kraju i oddał się gorąco obowiązkom zawodu, szukając ukojenia i zadowolenia w sumiennem i pełnem zapału ich spełnianiu. Przechodził różne stopnie. Z początku był urzędnikiem sądowym, pomocnikiem radcy prawnego w rządzie gubernialnym, podpisarzem sądu kryminalnego, podpisarzem sądu apellacyjnego, później został adwokatem i obrońcą przy senacie, z kolei przeszedł na rejenturę, aby wreszcie w r. 1877 wejść na urząd sekretarza