Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 061.jpeg

Ta strona została skorygowana.

Pensya urzędników syberyjskich większą jest od moskiewskich, nie wystarcza jednak na potrzeby przyzwoitego życia, i dla tego urzędnicy starają się o nieprawne dochody.
Przywileje urzędników w Syberyi, zwabiają wielu młodych ludzi i urzędników do Syberyi. Prócz mniejszego terminu służby, łatwiej i prędzej otrzymują stopnie. Szlachcic, który skończył gimnazyum, wstępując w Moskwie do cywilnej służby, po dwóch latach otrzymuje rangę (czyn) koleżskiego registratora, w Syberyi otrzymuje ją po jednorocznej służbie. Szlachcic, który nie otrzymał patentu z ukończenia szkół, w Moskwie cztery a w Syberyi dwa lata służyć musi do otrzymania pierwszej rangi. Nieszlachcic, który skończył gimnazyum w Moskwie, po sześciu, tutaj po trzech latach otrzymuje rangę. Podoficer przechodzący z wojskowej do cywilnej służby, dwanaście lat, a żołnierz dwadzieścia lat służyć musi, zanim otrzyma stopień koleżskiego registratora.
Co się tyczy obyczajów, wykształcenia, poloru, urzędnicy w Syberyi zapewno niczem nie różnią się od moskiewskich. Tu jak i tam można znaleźć ludzi z pięknem wychowaniem i nauką, bez owej sztywnej niemieckiej biurokratycznej dumy, która z niemieckiego urzędnika robi nieznośną istotę. Tu i tam znaleźć można ludzi bez wykształcenia, głupiuteńkich, nie umiejących nic więcej zrobić, jak tylko napisać rozkaz lub okólnik rządowy. Są też pomiędzy nimi ludzie wykształceni ale z tyrańskiemi usposobieniami; są ludzie grubych obyczajów, pijacy, sprzedajni, biorący łapowe. Mnóstwo jest pokornych, ale mało umiejących zachować godność w postępowaniu, wszyscy jednak są grzeczniejsi w postępowaniu z oświeconym człowiekiem od urzędników austryackich i pruskich, chociaż potrafią być grubianami opryskliwemi w postępowaniu z ludźmi bez wykształcenia i bez tytułu.
Administracyjni urzędnicy prócz pensyi ze skarbu im wypłacanej, pobierają takąż samą pensyę od osób, które od rządu zadzierżawiły monopol sprzedaży wódek. Pensye te przewyższają niekiedy żołd skarbowy urzędnika, a powszechne są w całej Moskwie. Od gubernatora, aż do komisarza policyi, wszyscy urzędnicy płatni są przez tak zwany odkup; w Syberyi górnicy, kozacy, nawet niektórzy liniowi oficerowie