Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 071.jpeg

Ta strona została skorygowana.

od niego obrony innych; pogardzony, nędzny musi zostać człowiekiem występnym; połowa też deportowanych do Syberyi zbrodniarzy składa się z żołnierzy.
Oficerowie tutejszego garnizonu są pod każdym względem niżsi od liniowych a nawet kozackich. Bez wykształcenia, pijacy, leniwi w służbie, myśląc tylko o groszu, którego zawsze na rozpustę potrzebują, nieprawnemi sposobami korzystają z żołnierza. Mówił mi jeden szeregowiec, że w tych dniach kupili żołnierze wołu na mięso dla siebie; ledwie go zabili, przysyła major Kaługin po mięso i zabiera najlepszego kilkadziesiąt funtów, potem inni oficerowie, jeden za drugim przysyłali po mięso i prócz kiszek, kości i cokolwiek mięsa zabrali im całego wołu. Niektórzy z nich, uczciwsi, zapłacili za mięso według niższej niż na rynku taksy, inni nigdy nie zapłacą.
Skrzywdzeni żołnierze wyrażają nieukontentowanie przez szepty i odgróżki, które słyszeć można tylko wówczas, gdy są sami i nikt obcy im nie przeszkadza; odgróżek jednak nie wypełniają i nie są zdolni ich wypełnić. Ciche te szepty dowodzą, że w tych wyziębionych duszach jest coś ludzkiego, jest jakieś blade, słabe pojęcie praw ludzkich, które się w niewoli rozwinąć nie może.
Skarżyć się przed wyższą władzą na krzywdy oficerów, nie zawsze mogą. Jeżeli jenerał jest rutynista i uważa skargę za objawienie buntowniczego usposobienia, (a takimi są i byli wszyscy jenerałowie, którzy wyszli ze szkoły Mikołaja), skarga sprowadza razy na plecy skarżącego. Wyższa władza, ażeby nie uzuchwalić żołnierstwa, rzadko czyni zadość najsprawiedliwszej skardze; zdarza się, że wskutek żołnierskiej skargi prowadzą śledztwo, jakie jednak najpospoliciej kończy się uniewinnieniem oficerów, potępieniem żołnierzy, którzy za to, że napróżno trudzili zwierzchność fałszywemi i nieuzasadnionemi pretensyami, oddawani nieraz bywają pod sąd, który ich przepędza przez kije.
Nie mogąc nigdzie znaleźć sprawiedliwości, żołnierz ucieka z wojska lub cierpi, stłumiwszy wszystkie wznioślejsze popędy i uczucia, które przyniósł z sobą do służby. Znałem ludzi z pięknym charakterem i światłem w głowie, którzy, ujęci w karby surowej i nieustannej służby i niewoli, przez wiele