Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 079.jpeg

Ta strona została skorygowana.

Wspominałem już, że pod Czytą, po pięknej dolinie sunie się rzeka tegoż nazwiska i tuż za miastem wpada do Ingody ścieśnionej skałami z szarego granitu.
Najpiękniejszy widok miasta jest z za Ingody, nad którą wybudowano magazyny, mieszczące w sobie prowianty dla ekspedycyj amurskich.
Na błoniu doliny, poprzerzynanej krętem korytem rzeki rosną gaje czeremchy, łoziny, krzaki spirei plączą się z głogiem, syberyjska jabłoń wyrosła obok modrzewia a z jednej i drugiej strony wznoszą się wyniosłe pasma gór; z lewej na spadzistości widać budujące się miasto, z prawej przytuloną do gór wioskę. Piękne są wszędzie widoki. Nad Ingodą urwiste skały, puszczą okryte góry, w dolinie zaś Czyty szerokie błonia wabią miłośnika przyrody.
Znudzony towarzystwem w mieście, uciekałem w okolice, gdzie brudów i głupstwa ludzkiego nie byłem świadkiem, gdzie milcząca natura uderza wyobraźnią wzniosłemi kształtami a do skołatanego serca wlewa spokojność i wrażenia niezmącone żadną namiętnością.
Wycieczki w górę rzeki Czyty szczególniej mnie zajęły. Na jej błoniu rośnie mnóstwo kwiatów, które barwą lub zapachem uprzyjemniają podróż. Obszerne spłazy pokryte są szafirowym kwiatem Echinops ritro, groszki, różowe powoje, gwoździki, krwawniki, dzwonki farbują łąki i pagórki. Łąki tu i owdzie już są skoszone a na nich pasą się stada bydła i słuchają dzikiej pieśni buriackiego pastucha.
Dwa pasma osłonięte błękitną mgłą upału, porosłe modrzewiem i cedrami syberyjskiemi, trzymającemi się wierzchołków, bez wysokich ostrych szczytów, jak dwa wały zamykają dolinę, ciągnącą się daleko na północ.
Z powodu kilkudniowych deszczów, potworzyły się obszerne kałuże i jeziorka na błoniu. Przy każdem musiałem zdejmować buty, a idąc więcej boso niż w obuwiu, przyszedłem do Wierch Czyty, wsi odległej od miasta o cztery mile. Mieszkańcy tej wsi trudnią się rolnictwem i handlem z miastem i mają się nie źle. Pomiędzy ich chatami wznosi się kopuła drewnianej cerkwi i dom zamieszkały przez czterech wygnańców politycznych. Mieszkają w nim: Cels Lewicki,