Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 124.jpeg

Ta strona została przepisana.

wszystkim pogłoskom o Polakach krążącym, zrobił wniosek, iż ludzie, którzy mówili o podpaleniu musieli być Polacy, i zaraz doniósł zwierzchności o zamiarze Polaków podpalenia Presnowska i zrobienia w nim rewolucyi. Aresztowano wszystkich Polaków, jacy tylko byli w Presnowsku, to jest: Jana Tarkowskiego, Wojciecha Osuchowskiego, Stefana Dzierzka i Krzyżanowskiego. Przy aresztowaniu znaleźli między rzeczami niektórych wiersze księdza Sierocińskiego, któremi ten gorliwy i ze wszech miar zacny patryota ożywiał energię, nadzieję i utrzymywał ducha polskiego pomiędzy Polakami w niewoli; prócz tego znaleźli u jednego list od kolegi Szadurskiego. Wiersze Sierocińskiego były w oczach komisyi śledczej w Omsku nieomylnym dowodem, iż aresztowani należeli do związku omskiego, czego im jednak nie mogli dowieść. W liście nie było mowy o żadnych zamiarach i planach politycznych; Szadurski pisząc o różnych okolicznościach i swojem położeniu, napisał, iż chciałby przespać czas niewoli, a obudzić się dopiero wtenczas, w którym rodacy krzykną «wolność». Był to wykrzyk serca stęsknionego i cierpiącego w niewoli, a nie hasło jakichsiś ruchów. Otóż takie dowody miała komisya należenia do związku obwinionych, a na zasadzie wyrazów słyszanych przez kilkunastoletnie dziewczę, zadecydowała, iż obwinieni, w liczbie czterech, zamyślali rozpocząć rewolucyę w Presnowsku. Pisarze, słysząc o takim kierunku sprawy Polaków, donieśli władzy, iż nie uwięzieni Polacy powiedzieli wyrazy, które słyszała dziewczynka na ulicy, lecz oni je wyrzekli wychodząc z kancelaryi, a powiedzieli je w znaczeniu jak go wyżej określiłem. Nic jednak nie pomogło szlachetne przyznanie się pisarzy: więźniów trzymano pod śledztwem i sądem przez trzy lata, poczem skazano ich do rot aresztanckich w fortecy ujśćkamieniogorskiej nad Irtyszem. Tarkowski, Szadurski i ich koledzy, pracowali w kajdanach w fortecy przez lat pięć; w roku zaś 1845 czterech pognali do Nerczyńska, gdzie wcielono ich w szeregi garnizonu, a Szadurskiego do Aczyńska (w krasnojarskiej gubernii), gdzie umarł. Żołnierska służba moskiewska, jako ciężka i zupełna niewola, objęta jest, jak mówiliśmy już, karami kryminalnego kodeksu;