Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 200.jpeg

Ta strona została przepisana.

W 1850. roku panowała w Karze mocna tyfoidalna gorączka; śmiertelność szerzyła się najbardziej pomiędzy aresztantami, którzy w znacznej liczbie skupieni w ciasnem więzieniu i pracując w błotnistych i mokrych miejscach, więcej jak inni ludzie podlegali zarazie i padali przy taczkach. Nieprzedsięwzięto zaradczych środków, a pomoc dawana w jednym lazarecie była niewystarczającą; zginęło też do tysiąca aresztantów.
Taki stan rzeczy jest powodem zbestwienia się i ostatecznego zatwardzenia w zbrodni i częstych ucieczek aresztantów.
Niepoprawnych, kilkakrotnie uciekających lub bardzo niebezpiecznych aresztantów, przenoszą do Akatui, odległej od Kary o 270 wiorst, gdzie w więzieniu dobrze strzeżonem, osadzeni bywają w kajdanach lub też do ścian przykuci na łańcuchu. Ucieczka ztąd jest trudniejsza i prawie niepodobna.
Ucisk i chęć wydobycia się na wolność skłania ich też do ważniejszych przedsięwzięć, które jednak w zbrodniczym i trudno dającym się spoić tłumie, kończą się zwykle na niczem. W kopalniach w Górnej i w Błahodacku, około 1829. roku aresztanci zmówili się i ułożyli plan wydobycia się na wolność. Postanowionem było, rzucić się na żołnierzy i w pień ich wyciąć, potem napaść na domy urzędników i mieszkańców, puścić je z płomieniem a ludzi pomordować. Zabrawszy z sobą wszystkich zesłanych, chcieli pomaszerować do sąsiednich kopalni i hut, gdzie odbiwszy z więzień aresztantów, z tak powiększoną liczbą w całej Dauryi siać mieli mord i płomienie, a następnie chcieli przerznąć się przez Chiny. Naczelnikiem tego spisku, był podobno moskiewski Dekabrysta Sukin; on to kierował nimi, głównie z myślą oswobodzenia wszystkich swoich kolegów, zesłanych do kopalni za rewolucyę 1825. roku w Petersburgu. Na kilka dni przed dniem, w którym plan miał być wykonany, kucharz miejscowego urzędnika, aresztant należący także do zmowy ostrzegał swoich dobroczyńców i zalecał ostrożność, napomykając, iż wkrótce ostatni dzień może dla nich nadejść. Badany, odkrył cały plan, którego