Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 209.jpeg

Ta strona została przepisana.

mość o śmierci Katarzyny i o wstąpieniu na tron Pawła. Termin ucieczki odłożyli na później, a tymczasem przyszło i uwolnienie i Syberyi, z pozwoleniem wracania do Polski.
Towarzyskość tutejsza różni się wielce od naszej. Rozmowa w zgromadzeniu, przy braku interesów publicznych, prędko wyczerpuje się. Sztuka i literatura jest obcą dla tutejszych mieszkańców; w wyższych tylko kółkach znajdują się osoby, które będąc w dobrym humorze, rzucają w towarzystwie płytkie i krótkie zdania o przeczytanej książce lub jakiej wiadomości z gazety. Literatura nie stała się potrzebą życia; książka jest zabawką chwilową, a najpiękniejszy poemat, dzieło pełne żywotnych i wzniosłych myśli, nie porusza serca, nie pobudza myśli. Książki z grubemi dowcipami, tłustemi żartami wzbudzające śmiech, znajdują więcej czytelników, niż dzieła przyzwoite. Urzędnicy wychowywani w Petersburgu lub też osoby kształcone pod dozorem wygnańców, więcej okazują chęci do czytania, lecz nawet dla nich nie jest ono potrzebą życia. O polityce w towarzystwach mało ale śmielej mówią niż w Moskwie. Często zdanie nawiasowo rzucone, trąci bardzo wolnomyślnością; lecz widocznem jest, że przypadkiem znalazło się ono w głowie, że zkądsiś napłynęło, a nie jest wyrobieniem własnego ducha. Rozmowa też poważna o polityce jak i literaturze nudzi towarzystwo, które woli słuchać o awansach, zmianach urzędników i o plotkach wyszłych z biura i z domu. Po takiej rozmowie zimą i latem w dzień i w wieczór, kobiety i mężczyźni obsiadają stoliki i grą w karty zabawiają się. Grywają w preferansa, jeryłasza, wista, bostona, ćwika, sztosa, faraona i różne inne gry. Stawki są znaczne a zruinowały już one niejednego kupca i urzędnika, który w zapale przegrywa i skarbowe sumy, a później przed sądem odpowiada za swą płochość i zepsutą karyerą pokutuje za nią przez całe życie.
Jeżeli sami mężczyźni zejdą się wieczorem, pohulanka nie ścieśniana formami przyzwoitości i obecnością dam, w całej sile zajmuje umysły. Piją ciągle herbatę i wódkę, śpiewają sprosne pieśni i dobrze się bawią, pobiwszy się częstokroć przy kartach.