Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 217.jpeg

Ta strona została przepisana.

jeden z najczynniejszych ludzi w związku, otrzymał okrutny wyrok na 6,000 kijów. Mikołaj najzacniejszych rozkazał zamordować kijami, a egzekutorowi jenerałowi Gołofiejew, polecił mordować wszystkich bez litości i folgi. Dzień egzekucyi (7. marca 1837. roku) był mroźny; na placu za miastem zasypanym śniegiem, ustawiono trzy bataliony żołnierzy uzbrojonych w grube i długie kije. Szokalskiego pierwszego wprowadzili w ulicę żołnierzy; był jak i wszyscy jego koledzy obnażony i przywiązane miał ręce do kolby karabina, za który kilku podoficerów ciągnęło, gdy z obydwóch stron sypnęły się razy kijów i sypały się ze złością i zawziętością, o jakiej dzieje nie wspominają. Za nim szedł ksiądz Sierociński, a za tym dwunastu innych. Kije porwały ich na kawałki, płaty oderwanego ciała ciągnęły się za nimi; kości było widać a plac egzekucyi był purpurowy od krwi w tak okropny sposób wytoczonej!
Przy każdym delinkwencie znajduje się zwykle doktor wojskowy, który trzeźwi zemdlałego i daje opinię o jego siłach. W blizkości Szokalskiego znajdował się doktor nazywający się, jeżeli mnie pamięć nie myli, Szaniawski. Człowiek ten tknięty barbarzyńskiem katowaniem zacnego człowieka i swojego przyjaciela, wołał na żołnierzy, idąc za Szokalskim: «Lżej bić, lżej bić, miejcie litość, lżej bo nie wytrzyma!» Idący zaś także za nim oficer, zajmujący posadę horodniczego w Omsku, wydawał przeciwne rozkazy i krzyczał na żołnierzy, żeby go mocniej i okrutniej bili. Szaniawski certował się ciągle z horodniczym, aż wreszcie zawołał na niego: «Nie wtrącaj się pan w rzeczy nie swoje! Będziesz wówczas rozkazy wydawał, gdy będziesz na szafocie bił knutami aresztantów. Tu niedozwolę rozkazywać, niepozwolę mieszać się w moje atrybucye. Jestem doktorem i wiem, co i ile może delinkwent wytrzymać. To jest rzeź, to czyste morderstwo a nie egzekucya, po coście więc mnie tu wzywali? Ja niechcę być świadkiem bezprawia i morderstw!» Już nieszczęśliwy Szokalski padając więcej razy niż Chrystus w drodze do Golgoty, otrzymał 5,000 pałek i padł znowuż na ziemię. Szaniawski przybiegł natychmiast do niego i rzekł: «Jak się czujesz? Jeżeli masz siły, lepiej