Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 222.jpeg

Ta strona została przepisana.

tnością do czynu i tworzyła zajmującą i niepospolitą osobistość.
Na blasze w kościele umieszczonej, a poświęconej jego pamięci, jest napis:

«Franciscus Xaverius Szokalski
Polonus. Kijoviensis. Medicus.
Post annum MDCCCXXXI p. p. Sibiriensi militia adstrictus
inque metallum damnatus MDCCCXXXVII.
Obiit Karae MDCCCXLIV.»

Między modlącymi się w improwizowanym kościele znajdował się człowiek już stary, nizki; na bladej twarzy wiekiem zmarszczonej odbijały włosy ciemne, postawę miał pochyloną zgiętą przez wiek czy też prace. Był to Paweł Różański, rodem z Kaliskiego, z okolic Widawy, dawny wojskowy polski. Historya jego jest ciekawa, bo wyjaśnia losy jeńców naszych po 1831. roku, zupełnie prawie nieznane.
Różański był już żołnierzem w 1825. roku; później, gdy w Warszawie sądzili członków Towarzystwa patryotycznego, jego jako podejrzanego o należenie do tej sprawy, przenieśli bez śledztwa i sądu, do wojsk moskiewskich w Omsku. W Syberyi, przy pomocy jenerała gubernatora Kopcewicza, wynalazł sposób powrotu do kraju i przez Wołyń, Czerwoną Ruś, Kraków przybył do Warszawy i zameldował się w swoim pułku, z którego tajemnie został wyrwany. Wszyscy myśleli, że w. książę Konstanty odda go pod sąd, że go będzie prześladował; tymczasem wbrew oczekiwaniom, w. książę za samowolny powrót z Syberyi do pułku ukarał go tylko trzydniowym aresztem na odwachu.
Wybuchło powstanie 29. listopada 1830. roku i zaczęła się wojna z Moskwą; Różański walczył mężnie w narodowych szeregach i prędko dosłużył się stopnia oficera. W wielu bitwach miał udział, a był w korpusie jenerała H. Dembińskiego; wzięty do niewoli w którejś bitwie, wcielony został wraz z innymi jeńcami do wojska moskiewskiego na Kaukazie.
On i 70 jeńców natychmiast po przybyciu do Kizlaru, zmówiwszy się jeszcze w drodze, uciekli. Szczęśliwie przem-